Organizacje »
Jubileusz Stowarzyszenia Kobiet Wsi Kobylanka
W ostatnią sobotę karnawału 2007 roku mieszkańcy Kobylanki świętowali jubileusz 15-lecia działalności Zespołu Śpiewaków Ludowych oraz 10-lecia istnienia Stowarzyszenia Kobiet Wsi Kobylanka. Przez te lata wspólnej pracy na rzecz wsi, spontanicznie zawiązała się w Kobylance grupa przyjaciół. W pracę Stowarzyszenia angażują się nie tylko zrzeszone w nim osoby, ale również członkowie ich rodzin - dzieci i wnuki.
Z myślą o przyszłych pokoleniach
Potrzeba wspólnego spędzania wolnego czasu, angażowania się w życie kulturalne wsi, gminy, powiatu, jak również pielęgnowania rodzimych tradycji zdecydowała, że przed dziesięcioma laty powstało Stowarzyszenie Kobiet Wsi Kobylanka. Elżbieta Markowicz, Eleonora Przybycień, Leokadia Markowicz, Halina Kowalska Stefania Skowronek, Leokadia Buś, Janina Klimowicz, Irena Szurek, Krystyna Szurek, Romualda Bugno, Marta Guter, Maria Bulińska, Czesława Bober, Zuzanna Szurek, Lidia Kalisz opracowały statut organizacji, a za główne cele przyjęły sobie wpływanie na poprawę warunków życia i pracy kobiet wiejskich, upowszechnianie postępu w gospodarstwach domowych, dbanie o estetykę w zagrodach wiejskich.
- Zawsze ważna była dla nas działalność kulturalna, związana z utrwaleniem i zachowaniem dla przyszłych pokoleń bogactwa naszego folkloru, rękodzieła artystycznego oraz wszystkiego, co tworzy sztukę ludową regionu – mówi Eleonora Przybycień, przewodnicząca Stowarzyszenia Kobiet Wsi Kobylanka.
Mają bogaty dorobek
Mogli się o tym przekonać wszyscy uczestniczący w jubileuszu. Imponująco prezentowała się wystawa prac pań zrzeszonych w Stowarzyszeniu oraz liczba nagród, dyplomów, odznaczeń i wyróżnień przyznawanych Stowarzyszeniu i Zespołowi podczas konkursów.
Reprezentują wieś i gminę podczas uroczystości powiatowych, wojewódzkich i ogólnopolskich. Służą pomocą w pracach na rzecz miejscowego kościoła. Co roku biorą udział w przeglądach grup kolędniczych, konkursie palm wielkanocnych oraz wieńców żniwnych.
Mieszkańcy Kobylanki cenią sobie zabawy karnawałowe, spotkania seniorów i inne okolicznościowe spotkania organizowane przez członkinie Stowarzyszenia.
Mężowie śpiewają
Choć Zespół Śpiewaków Ludowych liczy sobie więcej, bo już 15 lat, to obecnie jego działalność nierozłącznie wiąże się z pracą Stowarzyszenia. Zrzeszeni w nim panowie to mężowie członkiń Stowarzyszenia. Filary męskiej grupy: Eugeniusz Przybycień, Andrzej Gryga, Andrzej Skowronek, Zbigniew Buliński, Franciszek Bugno śpiewają tak, że aż dech w piersi zapiera, a ich repertuar to prawdziwa kopalnia ludowych przyśpiewek i obrzędów.
Tradycją stało się, że występują w Bukowinie Tatrzańskiej, w skansenie w Nowym Sączu, podczas wystawy rolniczej Agro Krak w Krakowie, na międzynarodowych przeglądach kapel i śpiewaków ludowych w Kazimierzu Dolnym. Zespół gościł także na „Cepeliadzie” i „Kolędowaniu pod Hejnałem” w Krakowie. Na swoim koncie mają również występy w Chorwacji.
Trzeba ich podziwiać
- Oni integrują środowisko, dbają o kulturę, folklor, przekazują cenne wartości, uczą szacunku do tradycji – mówili goście jubileuszu, gratulując dotychczasowych sukcesów i życząc wielu lat w dobrym zdrowiu.
Za współpracę i wysiłek wkładany w promowanie kultury ludowej, za pośrednictwem Aleksandra Kalisza, przewodniczącego Rady Gminy, dziękował wójt gminy Gorlice Ryszard Guzik.
Gratulacje i wyrazy uznania złożyli Franciszek Rzeszutek, dyrektor Ośrodka Kultury Gminy Gorlice, Marek Bugno przewodniczący Rady Powiatu Gorlickiego, Jerzy Muzyka, dyrektor Kuźni Glinik, Bogusław Wacek, dyrektor miejscowej szkoły.
Dużą radość sprawiły Jubilatom występy zespołów młodzieżowych działające w filiach Ośrodka Kultury Gminy Gorlice. Członkowie zespołu z Szymbarku, którego opiekunem jest Anna Radziak, zaprezentowali walca wiedeńskiego i paso dobie. Grupa młodzieżowa z Kobylanki, prowadzona przez Grażynę Jarkiewicz, zatańczyła układy dyskotekowe. Swoje umiejętności zaprezentowali młodsi i starsi tancerze z Akademii Tańca Towarzyskiego prowadzonej przez Krzysztofa Szurka. Przed liczną publicznością wystąpiła również wokalistka Barbara Ludwin, uczennica LO im. M. Kromera w Gorlicach.
- Choć większość z nas to emeryci czy renciści, nie mamy czasu się nudzić. Poza pracą jest też czas na odpoczynek i wspólną zabawę. Wiosną organizujemy ogniska i wycieczki dla naszych dzieci i wnuków, a latem wypady do gorących źródeł na Słowacji. Bo u nas jest jak w rodzinie - zgodnie mówią jubilaci z Kobylanki.
Źródło: „Gazeta Krakowska”, 20 lutego 2007, Agnieszka Nigbor